Zespół Szkół nr 1 w Pszczynie

Szkoła Podstawowa nr 5
· III Liceum Ogólnokształcące

Godło Polski i logo Pszczyny

Nasze liceum zrealizowało europejski projekt eTwinning „Dziennikarstwo bez Granic”, a zwycięstwo na poziomie najwyższym, europejskim, pozwoliło udać się grupie z Pszczyny na coroczny Obóz Europejski, jaki odbywał się w tym roku w Turcji, w mieście Antalya-Kemer, w dniach od 25-29 kwietnia 2012.

Na wyjazd udało  się spośród 36 osób-11, najbardziej zaangażowanych w działania, jak i we współpracę z partnerami projektu z Francji i Rumunii.

W trakcie spotkania w Turcji, uczniowie i nauczyciele z III LO w Pszczynie, poznawali osoby z bardzo wielu krajów europejskich, z projektów zwycięskich w pozostałych, młodszych kategoriach wiekowych - w sumie na obozie znajdowało się około 150 osób, uczniów i nauczycieli z Polski, Francji, Rumunii, Turcji, Niemiec, Holandii, Czech, Włoch i innych krajów należących do zwycięskich projektów.

Program obozu był niezwykle bogaty, warsztaty, zajęcia i program kulturalny niezwykle intensywny i urozmaicony, a sceneria 5-gwiazdkowego nadmorskiego hotelu (all-inclusive) Mirada del Mar, pozwalała w pełni cieszyć się z tej niespodziewanej, niezwykłej nagrody. Uczniowie i nauczyciele mogli poznać wiele ciekawych programów dla nowoczesnej edukacji, zaprezentować swoją kulturę i bogactwo narodowe, a także zawiązać nowe wspaniałe przyjaźnie.

W europejskim obozie w Turcji uczestniczyli: nauczyciele - p. Lucyna Nocoń-Kobiór (koordynator projektu) i p. Katarzyna Sęk; uczniowie-Karolina Buchcik, Izabela Matuszyńska, Magdalena Paluch, Edyta Ciołek (tegoroczne maturzystki) , oraz -Katarzyna Jaśko, Agata Wicher, Natalia Bednarek, Anna Kołodziejczyk, Martyna Zegrodzka, Monika Lubecka i Adrianna Nowińska (uczennice obecnych klas drugich III LO w Pszczynie).

Serdecznie polecamy uczestnictwo w programie europejskim eTwinning Smile

Relacja z Europejskiego Obozu w Turcji

Dzień 1 (25.04.2012)

Pociągiem o 7.17 wyruszyłyśmy trzynastoosobową grupą w kierunku Warszawy Centralnej. Po prawie czterogodzinnej podróży dotarłyśmy na miejsce skąd udałyśmy się na lotnisko. Po odebraniu biletów i szczegółowej odprawie miałyśmy chwilę dla siebie, ale niestety ceny w strefie bezcłowej nie pozostawiły wiele w naszym portfelu. Pierwsze trzy godziny spędziłyśmy w samolocie do Istambułu, gdzie przesiadłyśmy się, aby dostać się do Antaly’i. Podróż, choć pozornie wydawać by się mogła całkiem przyjemna, nieco nas  wszystkich zmęczyła. Ostatnią prostą do hotelu była droga z lotniska do hotelu Mirada del Mar, którą przemierzyłyśmy autokarem wraz z innymi uczestnikami obozu eTwinning. Gdy dojechałyśmy na miejsce byłyśmy pod ogromnym wrażeniem wszystkiego, co zobaczyłyśmy. Przy wejściu oczekiwali na nas nasi partnerzy z Rumunii. Wszyscy byli bardzo podekscytowani, gdy zaczęto rozdawać opaski na ręce, upoważniające do korzystania w pełni z usługi ultra all-inclusive. Dostałyśmy także karty do naszych apartamentów i wtedy Iza dowiedziała się, że zmieniła nazwisko na Firmani. Mimo znużenia każda z nas była ciekawa tego, co czeka nas dalej. Myślę, że nikt z nas nie spodziewał się aż tak wysokiego standardu. Ciąg dalszy nastąpi… Smile Edyta&Magda


Dzień  2 (26.04.2012)

Po długiej podróży, powoli pozbieraliśmy się z łóżka spoglądając za okno. Oszałamiający widok na góry i Morze Śródziemne spowodował, że z radością udałyśmy się na pierwsze nasze śniadanie. Talerze, talerzyki, miseczki uginały się pod ciężarem wszystkich różnorakich potraw. Od serów, szynek, sałatek, jajek, deserów, owoców i pieczywa zaczęła lecieć nam ślinka…

Następnie, z pełnymi – jak się okazało na stałe – brzuchami, udałyśmy się na powitanie grup eTwinning’owych. Galę poprowadziła pani Annie Gilleran - przedstawiła plan obozu i podzieliła nas na grupy wiekowe. Następnie udaliśmy się na kursy dotyczące metod nauczania, Internetu oraz nowych technologii. Kiedy nasze umysły odmawiały nam posłuszeństwa, zarządzono coffee break. Chwilka odpoczynku i powrót na warsztaty. Lunch i różne restauracje - z uśmiechem znów udajemy się na rekreację. Zajęcia sportowe, przeprowadzone przez tureckich animatorów cieszyły się ogromnym zainteresowaniem nie tylko uczniów, ale i nauczycieli. „Mini golf, Piłka, Dart – nie zgub do pokoju kart!” Czas na kolację i kolejne tony wspaniałego różnorakiego jedzenia - nie sposób było się temu oprzeć. Każdy znalazł coś dla siebie i mógł poczuć się jak w niebie. Po kolacji „We were celebrating our country” czyli wieczór kultury narodowej (gdzie nasze narodowe potrawy i nasz szkolny Lipdub zrobiły niezwykłą furorę), a później udaliśmy się na spacer pod „palm trees” Smile Karolina&Iza

Dzień  3 (27.04.2012)

Po miłej nocy w wygodnych łóżkach dzień rozpoczął się jak zwykle od warsztatów, gdzie dyskutowaliśmy na różne tematy, uczyliśmy się obsługi iPad’ów czego rezultatem były stworzone przez nas „trailery” filmowe, a przede wszystkim wspaniale integrowaliśmy się z osobami z wielu różnych krajów. Początkowo pogoda nie zapowiadała się ciekawie, jednakże okazało się, że tureckie słońce nas lubi i mogliśmy się w wolnej chwili poopalać. Po przepysznym i obfitym lunchu udaliśmy się na zwiedzanie miasta Antalya. Pierwszym punktem wycieczki był spacer po mini miasteczku, gdzie mogliśmy zobaczyć miniaturki najbardziej znanych budowli, zabytków i miejsc godnych ujrzenia w Turcji. Następnie poszliśmy zwiedzać stare miasto, a w czasie wolnym kupić pamiątki i zjeść prawdziwego pysznego tureckiego kebaba. Po powrocie chwilę odpoczęliśmy, zjedliśmy - znowu! - i wzięliśmy udział w integracyjnej obozowej dyskotece, gdzie naprawdę świetnie się bawiliśmy. W międzyczasie, dla ochłonięcia, poszliśmy na wieczorny spacer po plaży. Tym miłym akcentem zmęczeni - ale jednocześnie pełni wrażeń - udaliśmy się do łóżka. Martyna&Monika

Dzień 4 (28.04.2012)

Przedostatni dzień naszej niesamowitej przygody w tureckim raju rozpoczął się pięknym wschodem słońca, które towarzyszyło nam do końca dnia. Po podniebiennej rozkoszy, którą zapewniło nam kolejne smakowite śniadanie,  przyszedł czas na codzienne warsztaty, których tematem przewodnim tym razem były gry. Naszym zadaniem było stworzenie, w międzynarodowych grupach, gry planszowej, co niesamowicie uruchomiło naszą wyobraźnię i zapewniło nam ogromne pokłady świetnej zabawy. Popołudnie z kolei było dla nas czasem wzajemnej integracji podczas zabawy, zwanej „treasure hunt”, a także idealną okazją do wypoczynku przy hotelowych basenach. Tam tureckie słońce sprawiło, iż skóra niektórych z nas przybrała piękny odcień koloru rakowego ;) Wieczorem czekała nas spora dawka pozytywnej energii i dobrej zabawy podczas Talent Show, gdzie każdy kraj zaprezentował swój szczególny talent. Nasza grupa wykazała się pewną pomysłowością w teleturnieju muzycznych, odgrywając znane popularne przeboje na... grzebieniach ;) Ponadto przygotowaliśmy łamacze językowe, które wywołały spory entuzjazm wśród pozostałych narodowości biorących udział w obozie. Po Talent Show przyszedł czas na oficjalne zakończenie obozu, któremu towarzyszyło sporo emocji, a także kolejna porcja kalorii podanych nam w „eTwinning’owym” torcie :) Po zrobieniu dziesiątek zdjęć i wymienieniu się swoimi adresami „mejlowymi”, udaliśmy się wraz z naszymi partnerami na turecką plażę po raz ostatni. Tam podczas wspólnego śpiewu, rozmów i zabaw spędziliśmy ostatnie godziny naszej niezapomnianej eTwinning’owej przygody! Kasia & Natalia

Dzień 5 (29.04.2012)

Ostatniego dnia naszej wyprawy musieliśmy wstać bardzo wcześnie – niektórzy nawet podziwiali wschód tureckiego słońca od samego początku, od 5.00, by zdążyć się dopakować. Na zakończenie mieliśmy okazję delektować się, po raz niestety ostatni, wybornymi smakołykami hotelowych kuchmistrzów. Razem z naszymi znajomymi wsiedliśmy do autobusów, by pokonać godzinną drogę na lotnisko w Antalyi, równocześnie chłonąc niezapomniane widoki gór po jednej, a morza po drugiej stronie. Przed wylotem kolejny, jak się miało okazać ostateczny raz, pożegnaliśmy się ze współtowarzyszami, zwłaszcza z Grecji, Rumunii i Włoch. Lot do Istambułu przebiegł spokojnie, ale na miejscu z zaskoczeniem odkryliśmy, iż nasza dalsza podróż została opóźniona. W końcu, przy asyście dość ciepłego wiatru wystartował nasz samolot do Polski, gdzie tureckie linie lotnicze znów zaserwowały nam smakowity posiłek. Dość nawet niebawem spotkaliśmy się w jakby egzotycznej, choć pełnej duchoty Warszawie. Rozśpiewanym pociągiem wróciliśmy z bagażem wspaniałych przygód do Pszczyny, gdzie już oczekiwały nas nasze jednak stęsknione rodziny. Wspomnienia z Turcji zostaną z nami na długo… Ania&Agata


Korzyści z Europejskiej Wygranej i uczestnictwa w obozie eTwinning w Turcji

  1. Poznanie wielu narodowości i uczniów z takich krajów jak: Rumunia, Francja, Grecja, Włochy itp.
  2. Uczestnictwo w wielu ciekawych warsztatach, takich jak Fun with Europe - tworzenie międzynarodowych gier planszowych z partnerami z innych krajów, Praca z iPad’em - poznanie ich możliwości, New Net Tools - poznawanie nowych narzędzi internetowych, takich jak Prezi, Vocaroo itp.
  3. Zwiedzanie miasta Antalya- poznawanie tureckiej kultury i zabytków
  4. Relaks nad pięknym Morzem Śródziemnym
  5. Możliwość zakosztowania wielorakiego tureckiego jedzenia
  6. Udział w ciekawych i zabawnych imprezach i konkursach kulturowych
  7. Udział w imprezach towarzyskich i zabawie prowadzonej przez świetnego DJ’a
  8. Niezapomniane wrażenia i przeżycia
  9. Doskonalenie umiejętności językowych
  10. Podnoszenia poczucia własnej wartości

(Ada)

Galeria

Copyright © 2009-2017 by zs1pszczyna.pl - Wszystkie prawa zastrzeżone

Projekt i realizacja - Rafał Ples
Modyfikacja projektu - Wojciech Pszonak